Premiera polskiej powieści dystopijnej Imperium Dzieci Marty Sokołowskiej
12 lipca miała miejsce premiera powieści Marty Sokołowskiej Imperium Dzieci. Powieść Marty Sokołowskiej jest propozycją wyjątkową na tle rynku wydawniczego. Autorka sięga po gatunek dystopii, niszowy wśród polskojęzycznych autorów, a jednocześnie wielce pożądany, na co wskazuje popularność prozy Margaret Atwood. Podobnie jak kanadyjska pisarka, Sokołowska wykorzystuje ten gatunek, by zadać niewygodne dla społeczeństwa pytania. Powieść została wydana przez wydawnictwo Biuro Literackie.
O książce
Podstawowymi wartościami Imperium Dzieci są dobro i szczęście najmłodszych. W podzielonym hierarchicznie społeczeństwie o upragnionego potomka stara się B-Maria – jedna z niewielu osób gotowych podjąć nierówną walkę z systemem. Czy jednak warto zmieniać świat, w którym dzieci nie cierpią? Jak daleko sięgają terytoria tyranii i czy troska o najsłabszych usprawiedliwia fanatyzm oraz przemoc? W dystopijnej powieści Marta Sokołowska zadaje pytania, które okazują się szczególnie aktualne w naszym tu i teraz.
Książka otrzymała Nagrodę Kraków Miasto Literatury UNESCO oraz zwyciężyła w projekcie wydawniczym Biura Literackiego „Pierwsza książka prozą”.
Jak podaje Biuro Literackie, "autorka z brawurą kreśli wizję nie tak odległej przyszłości, w której spełnia się idea szczęśliwego, wolnego od cierpienia dziecka. Łączy namysł filozoficzny z dramaturgicznie dopracowaną fabułą. Operuje językiem nieprzezroczystym, dojrzałym, dźwigającym obfitość znaczeń. Jako dramatopisarka, autorka scenariuszy poruszających i nagradzanych spektakli, Sokołowska wkracza na terytorium prozy z teatralną dezynwolturą, która czyni jej styl wolnym, osobnym i oryginalnym".
Recenzja Filipa Łobodzińskiego
Zdaniem Filipa Łobodzińskiego: „Wymarzony, a zarazem straszliwy przypadek zrządził, że Imperium Dzieci Marty Sokołowskiej ukazuje się w chwili, gdy w naszych uszach dźwięczą haniebne słowa purpurata o niepłodnych modnych lalkach. W kontekście takich apeli lektura krótkiej powieści przestaje być obcowaniem z dystopią. Raczej z próbą prze-jasno-widzenia, o jaką stawkę idzie gra, w którą ktoś nas wkręca”.
Komentarz autorski
W komentarzu zamieszczonym w biBLiotece autorka dodaje: „Jeśli dla kogoś powieść będzie głosem w sprawie zaniedbanych i krzywdzonych dzieci – wspaniale. Jeśli ktoś odbierze powieść jako studium umierania, w A-Carycy zobaczy kostuchę znaczącą iksem ludzi skazanych na śmierć, a w mieszkańcach Miasta Dzieci – bezradne wobec jej poczynań ofiary – genialnie. Jestem otwarta na każdą formę odczytania dystopii”.
Imperium Dzieci to projekt totalny - wywiad z autorką
„Imperium Dzieci to projekt totalny, to jest cały świat, z którego nie ma drogi ucieczki, i jako taki zawiera w sobie wszystko, co niezbędne. Ze względu na swoją rozległość moja mapa nie może być wyobrażona i opisana w stu procentach. Składa się jednak z toposów, wśród których znajdują się przestrzenie spełniające odrębne funkcje. Jest więc dom zabawy pełniący funkcję eksploracji dzieciństwa, jest plac męczeństwa, są ministerstwa – miejsca tworzenia koncepcji i systemowej kontroli, jest podziemie – szczelina, która staje się anty-Imperium, są przestrzenie prywatne, w których tej prywatności jest niewiele, bo system widzi i kontroluje wszystkich poprzez sieć baby ringów. Jeśli topos jest tematem, to musi zostać oddany tak, by odróżniał się od innego toposu. Toposy mają konkretne znaczenia. Czasem zmieniają swoje zadanie – na przykład obszar wywalczonej wolności staje się cmentarzyskiem” – mówi autorka.
O autorce
Marta Sokołowska to dramatopisarka, dramaturżka, prozaiczka, scenarzystka i reżyserka filmu dokumentalnego. Jest autorką tłumaczonych i wystawianych słuchowisk oraz sztuk teatralnych, m.in.: Kamionna. Opowieści rodzinne, Reykjavik ’74, Holzwege. Została laureatką konkursu „Dramat!” organizowanego przez Dwutygodnik i Teatr IMKA. Jej teksty tłumaczono na języki: angielski, rosyjski, niemiecki, białoruski i gruziński.
Więcej: ImperiumDzieci.pl
O książce
Podstawowymi wartościami Imperium Dzieci są dobro i szczęście najmłodszych. W podzielonym hierarchicznie społeczeństwie o upragnionego potomka stara się B-Maria – jedna z niewielu osób gotowych podjąć nierówną walkę z systemem. Czy jednak warto zmieniać świat, w którym dzieci nie cierpią? Jak daleko sięgają terytoria tyranii i czy troska o najsłabszych usprawiedliwia fanatyzm oraz przemoc? W dystopijnej powieści Marta Sokołowska zadaje pytania, które okazują się szczególnie aktualne w naszym tu i teraz.
Książka otrzymała Nagrodę Kraków Miasto Literatury UNESCO oraz zwyciężyła w projekcie wydawniczym Biura Literackiego „Pierwsza książka prozą”.
Jak podaje Biuro Literackie, "autorka z brawurą kreśli wizję nie tak odległej przyszłości, w której spełnia się idea szczęśliwego, wolnego od cierpienia dziecka. Łączy namysł filozoficzny z dramaturgicznie dopracowaną fabułą. Operuje językiem nieprzezroczystym, dojrzałym, dźwigającym obfitość znaczeń. Jako dramatopisarka, autorka scenariuszy poruszających i nagradzanych spektakli, Sokołowska wkracza na terytorium prozy z teatralną dezynwolturą, która czyni jej styl wolnym, osobnym i oryginalnym".
Recenzja Filipa Łobodzińskiego
Zdaniem Filipa Łobodzińskiego: „Wymarzony, a zarazem straszliwy przypadek zrządził, że Imperium Dzieci Marty Sokołowskiej ukazuje się w chwili, gdy w naszych uszach dźwięczą haniebne słowa purpurata o niepłodnych modnych lalkach. W kontekście takich apeli lektura krótkiej powieści przestaje być obcowaniem z dystopią. Raczej z próbą prze-jasno-widzenia, o jaką stawkę idzie gra, w którą ktoś nas wkręca”.
Komentarz autorski
W komentarzu zamieszczonym w biBLiotece autorka dodaje: „Jeśli dla kogoś powieść będzie głosem w sprawie zaniedbanych i krzywdzonych dzieci – wspaniale. Jeśli ktoś odbierze powieść jako studium umierania, w A-Carycy zobaczy kostuchę znaczącą iksem ludzi skazanych na śmierć, a w mieszkańcach Miasta Dzieci – bezradne wobec jej poczynań ofiary – genialnie. Jestem otwarta na każdą formę odczytania dystopii”.
Imperium Dzieci to projekt totalny - wywiad z autorką
„Imperium Dzieci to projekt totalny, to jest cały świat, z którego nie ma drogi ucieczki, i jako taki zawiera w sobie wszystko, co niezbędne. Ze względu na swoją rozległość moja mapa nie może być wyobrażona i opisana w stu procentach. Składa się jednak z toposów, wśród których znajdują się przestrzenie spełniające odrębne funkcje. Jest więc dom zabawy pełniący funkcję eksploracji dzieciństwa, jest plac męczeństwa, są ministerstwa – miejsca tworzenia koncepcji i systemowej kontroli, jest podziemie – szczelina, która staje się anty-Imperium, są przestrzenie prywatne, w których tej prywatności jest niewiele, bo system widzi i kontroluje wszystkich poprzez sieć baby ringów. Jeśli topos jest tematem, to musi zostać oddany tak, by odróżniał się od innego toposu. Toposy mają konkretne znaczenia. Czasem zmieniają swoje zadanie – na przykład obszar wywalczonej wolności staje się cmentarzyskiem” – mówi autorka.
O autorce
Marta Sokołowska to dramatopisarka, dramaturżka, prozaiczka, scenarzystka i reżyserka filmu dokumentalnego. Jest autorką tłumaczonych i wystawianych słuchowisk oraz sztuk teatralnych, m.in.: Kamionna. Opowieści rodzinne, Reykjavik ’74, Holzwege. Została laureatką konkursu „Dramat!” organizowanego przez Dwutygodnik i Teatr IMKA. Jej teksty tłumaczono na języki: angielski, rosyjski, niemiecki, białoruski i gruziński.
Więcej: ImperiumDzieci.pl
Spotkanie autorskie z Martą Sokołowską, autorką Imperium Dzieci
16 sierpnia 2021 roku o godzinie 18 w Warszawie odbędzie się spotkanie autorskie z Martą Sokołowską, autorką powieści dystopijnej Imperium Dzieci.
Spotkanie autorskie z Martą Sokołowską, autorką Imperium Dzieci 16 sierpnia 2021 roku o godzinie 18 w Warszawie odbędzie się spotkanie autorskie z Martą Sokołowską. Spotkanie będzie miało miejsce w plenerze, przed Biblioteką Dzielnicy Ursus w Warszawie, przy ul. Plutonu AK “Torpedy” 47. W przypadku niesprzyjającej pogody zapraszamy do Czytelni nr XIX. Organizatorem spotkania jest Biblioteka Publiczna w Dzielnicy Ursus m.st. Warszawy W autorskim komentarzu Marta Sokołowska na stronach wydawnictwa Biuro Literackie mówi "Wyobraziłam sobie epokę marzycieli tęskniących za dobrem, sprawiedliwością i radością. Poszukiwałam absolutnie dobrego człowieka. Przyglądałam się wysiłkowi dorosłych na rzecz ratowania samych siebie – ludzi ocalałych od smutku, strachu i cierpienia. Wyobraziłam sobie rzeczywistość, w której istotą człowieczeństwa jest nie walka o przetrwanie gatunku, ale bezwzględna troska o to, co najdelikatniejsze w człowieku i wokół niego. To odwieczne marzenie ludzkości o doskonałym szczęściu wielkiej wspólnoty konfrontuję z doświadczeniem jednostki. Powstaje napięcie między utopijną wizją społeczeństwa wolnego od bólu a ceną, jaką płaci osoba wtłoczona do fanatycznej grupy. Zadaję pytanie o granice tyranii i o język, którym posługuje się władza. Chciałam uchwycić moment, gdy reżim zamienia się w oko przyglądające się własnemu upadkowi. A może tylko kryzysowi, z którego wychodzi jeszcze silniejszy? Napisałam zatem dystopię Imperium Dzieci, żeby zderzyć się z fantazją o idealnym świecie. Jednocześnie założyłam, że fundamentem idealnego świata jest idealne dzieciństwo. Dzieciństwo to okres wspólny wszystkim ludziom. Z czasem jego obraz zamazuje się (lub radykalizuje): z jednej strony może okazać się idyllicznym, romantycznym, pięknym obrazkiem, z drugiej – koszmarem pełnym nadużyć ze strony silniejszych. Niezliczone teksty kultury powstają przecież jako rozliczenie się z domem rodzinnym, rodzicami i z własną pamięcią. Towarzyszy temu potrzeba wystawienia rachunku bohaterom dorastania oraz pożegnania się z miejscami – świadkami inicjacji. Czas ten reprezentują marzenia na trwałe sprzężone z tęsknotą. W Imperium Dzieci próbuję zbliżyć do siebie bezwzględne dążenie do doskonałości z nostalgią czasu dzieciństwa. Jestem świadoma paradoksu, bo mimo że absolutne dobro i całkowita wolność są wartościami nieosiągalnymi, to jednak ludzie nie potrafią wyzbyć się pragnienia ich doświadczania. Dążą do transgresji, czasem za najwyższą cenę. Obcowanie ze sztuką to przyjemność własnej interpretacji, dlatego czytelniczkom i czytelnikom pozostawiam możliwość odczytania mojej dystopii po swojemu. Jeśli dla kogoś powieść będzie głosem w sprawie zaniedbanych i krzywdzonych dzieci – wspaniale. Jeśli ktoś odbierze powieść jako studium umierania, w A-Carycy zobaczy kostuchę znaczącą iksem ludzi skazanych na śmierć, a w mieszkańcach Miasta Dzieci – bezradne wobec jej poczynań ofiary – genialnie. Jestem otwarta na każdą formę odczytania dystopii." O autorce Marta Sokołowska – dramatopisarka, dramaturżka, prozaiczka, scenarzystka i reżyserka filmu dokumentalnego. Autorka tłumaczonych i wystawianych słuchowisk oraz sztuk teatralnych, m.in.: „Kamionna. Opowieści rodzinne”, „Reykjavik ’74”, „Holzwege” (Grand Prix Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej). Laureatka Nagrody Kraków Miasto Literatury UNESCO, projektu wydawniczego Biura Literackiego „Pierwsza książka prozą” oraz konkursu „Dramat!” organizowanego przez Dwutygodnik i Teatr IMKA. Trzykrotna stypendystka Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, dwukrotna finalistka konkursu poświęconego polskiej dramaturgii współczesnej „Metafory Rzeczywistości”. Jej teksty tłumaczono na języki: angielski, rosyjski, niemiecki, białoruski, gruziński i ukraiński. Więcej: ImperiumDzieci.pl |